W wielu grach różnej maści rozgrywka/fabuła działa na zasadzie, którą ja nazywam Ciastkiem. Krótko mówiąc jest sobie kilku graczy i każdy z nich walczy, lub raczej konkuruje z resztą by jako pierwszy zdobyć Ciastko.
Czym jest Ciastko? Wszystkim, Ciastko może być magicznym artefaktem, wielkim kufrem złota, fotelem prezesa, władzą nad światem.
Nie piszę tu nic rewolucyjnego, bo o istnieniu Ciastka wie każdy, ale ja to po prostu nazywam Ciastkiem. Czemu? Bo w rozmowie z kumplem zabrakło mi słowa opisującego "to coś o co walczą gracze", więc... Ciastko.
Obecnie mam kilka pomysłów w głowie ale napiszę o nich, gdy coś konkretnego będzie na rzeczy.
Ciastko sobie daruję - napiszę jednak parę słów o samym wyglądzie bloga.
OdpowiedzUsuńŚwietnie dobrałeś te czcionki i tło. Nie mniej jednak: logo (choć maczałem w pewnym stopniu w nim palce) oraz ten pokemonowy szał zmieniania wyglądu czcionki w postach - mógłbyś nad tym popracować.
A teraz idę na ciastko...